poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Czekoladowy Tort Fedora

 


Jest taki tort który jadłam kilka razy w życiu i który uwielbiam a nie wiem jak brzmi jego nazwa,  kiedyś szperałam w Googlach i znalazłam czekoladowy tort fedora i pomyślałam że to to. Przepis czekał jednak na wykonanie ładnych parę lat. Dziś są urodziny Piotrka, temperatura w cieniu dochodziła do 35 stopni wygrzebałam więc przepis na ten tort, bo nie wymaga on pieczenia. Wyszedł całkiem nieźle...


P.S. zostałam zbesztana za brak przepisu :) poszukałam i oto JEST !










Bruno również nim nie wzgardził ;)


Czekolada w roli głównej

2 komentarze:

  1. ale ta butelka w tle to chyba nie z mleczkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ta butelka w tle to chyba nie z mleczkiem ;)

    OdpowiedzUsuń