Chałka z kruszonką..
Jest to jeden z moich ulubionych przepisów wielorazowego użytku. Po tym jak nauczyłam sie piec chleb na zakwasie uznałam, że pora pójść krok dalej i upiec chałkę. Okazało się to banalne. Wystarczył dobry przepis i... maszyna do chleba ;) W maszynę wrzucam składniki i ustawiam na wyrabianie i wyrastanie ciasta, reszta to już pikuś bo miły pan w maszynie odwala cała brudną robotę i urabia sobie "ręce".
Przepis znalazłam na "kotlecie" . Jest idealny, chałka jest świeża i smaczna około 3 dni, ta z piekarni na drugi dzień jest już do kitu. Polecam!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz