Kuchnia indyjska wciąga. Dziwi mnie tylko, że są w niej dania przeznaczone dla dośc biednego narodu, a u nas indyjskie restauracje śrubują ceny, jakby serwowały królewskie menu. Znalezienie knajpy z dobrym indyjskim jedzeniem w niskich cenach graniczy z cudem, dlatego tym bardziej polecam pichcenie w domu, zrobienie samemu mieszanki np garam masala nie jest trudne, kupienie gotowej to też nie majątek, a ile przyjemności czeka na nas przy konsumpcji :)
Chlebki naan robione w domu również zaskakują smakiem idealnym, a podążając tematem cen jeden chlebek to koszt kilku groszy, w knajpie prawie 10 pln...
Ale wrócmy do smaków. Dziś połączenie standardowe: chlebki naan, kurczak tikka masala, mango lassi.
Kurczak, już u mnie gościł ale dla przypomnienia:
Marynata:
0.5 litra jogurtu naturalnego
1 łyżka garam masali
1 łyżka soli
6 ząbków czosnku
4 łyżki oliwy
1 łyżeczka papryki-pół na pół ostrej i słodkiej
1 cała pierś z kurczaka
Składniki marynaty mieszamy, opłukane i osuszone kawałki kurczaka kroimy w kostkę, wkładamy do marynaty, przykrywamy i odstawiamy na noc do lodówki. Następnego dnia przekładamy do naczynia do zapiekania pieczemy około 1.5 godziny w temperaturze 180-190 stopni.
Mango lassi - przepis sprawdzony i godny polecenia, należy tylko pamiętać, że mango ma być maxymalnie dojrzałe, jeśli kupimy w sklepie jeszcze zielone, to należy pozwolić mu dojrzeć w domu, nie w lodówce, ma być mięciutkie a sok ma nam przeciekać przez palce podczas krojenia, w ten sposób unikniemy sztucznego dosładzania i osiągniemy smak idealny!
Na koniec główny bohater: chlebek naan.
1 łyżeczka cukkru
ok 3 g suchych drożdży
150 ml ciepłej wody
200 g mąki
1 łyżka sklarowanego masła (ghi)
1 łyżeczka soli
Składniki mieszamy i dokładnie wyrabiamy aż ciasto będzie miękkie i elastyczne. Następnie wkładamy je do miski, przykrywamy i zostawiamy w ciepłym miejscu na około 1,5 godziny do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę i ponownie chwilę wyrabiamy. Odrywamy kawałki ciasta i formujemy podłużne placuszki (mi z podanych ilości wyszło 5 chlebków). Chlebki nie powinny być grubsze niż 1 cm.
Blachę wykładamy folią aluminiową, posmarowaną masłem, nagrzewamy piekarnik do 200 stopni. Placuszki pieczemy ok 10 minut (do zrumienienia) przewracając je w połowie pieczenia na drugą stronę i smarując masłem. Chlebki można posypać makiem lub dowolnymi ziarenkami.
Jemy jeszcze ciepłe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz