Na Święta nie mogło zabraknąć makowca, jednak chciałam by był niestandardowy, szukałam, szukałam i znalazłam prawie roladę, ale z makiem na wierzchu. Spodobała mi się i ją zrobiłam. Wyszła i wyglądała imponująco. Na zdjęciach wypiek jest zrobiony z podwójnej ilości składników, ale lojalnie ostrzegam, że ledwie się mieście w piekarniku i łatwo jest go nie dopiec w środku. Połowa składników, czyli ilości z przepisu są spokojnie wystarczające dla kilku łasuchów.
350 g mąki pszennej
1 paczka suszonych drożdży (7 g)
100 g cukru
125 ml letniego mleka
25 g roztopionego masła
1 jajko
1/2 dużej puszki masy makowej (lub ok 400g domowej)
Sok z cytryny
Cukier puder.
Wszystkie składniki oprócz masła łączymy i wyrabiamy ciasto. Po
kilku minutach dodajemy roztopione, przestudzone masło i ponownie wyrabiamy.
Gdy ciasto jest dobrze wyrobione i odchodzi od ręki lub ścianek naczynia
odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 1 godz.
Następnie wyrośnięte
ciasto wałkujemy na duży prostokątny placek, którego całą powierzchnię
smarujemy masą makową. Zwijamy w rulon, przecinamy wzdłuż na dwa pasy, które
następnie przeplatamy i tworzymy rozetę lub wieniec.
Pieczemy w temperaturze 170 C przez
ok. 45 min.
Z soku z cytryny i cukru pudru robimy lukier i polewamy nim naszego makowca.
zakochałam się :) piękny i jestem pewna , że nieziemsko smaczny :)
OdpowiedzUsuń