Ciasto to rzucało mi się ostatnio w oczy na wszelkich blogach, otwieram lodówkę a tam... no właśnie ciasta brak, postanowiłam więc je wypróbować, zwłaszcza że cukinnie teraz są w pełni sezonu. Skorzystałam z
przepisu na blogu mojetworyprzetwory. Jedyna modyfikacja była taka, że dodałam czekoladę z orzechami zamiast gorzkiej, bo jej po prostu nie miałam na stanie.
Ciasto wyszło super ale czegoś mi w nim brakuje. Może tej ciężkości jaką ma Missisipi mud cake - swoją drogą czemu go jeszcze nie ma na moim blogu?? :) Generalnie polecam, bo jest rozpływające się w ustach, leciutkie i czekoladowe, mimo pewnie milionów kalorii, ale tym akurat nikt z czytających blogi kulinarne sie nie przejmuje. :)
Uwielbiam ciasto cukiniowe! Mogłabym robić je codziennie :) Twoje wygląda po prostu przepysznie.
OdpowiedzUsuńAle piękne! Te orzechy to dodały mu nie tylko uroku ale i pysznej chrupkości;) Dzięki temu, że nie jeste ciężkie, można bezkarnie zjeść 2 kawałki;))) Pozdrawiam i dziękuję, że się skusiłaś!
OdpowiedzUsuń