Już myślałam, że w tym roku będzie grzybowa pasucha, a tymczasem..... Dziś na spacerze z Brunem (z wózkiem, więc było to chodzenie po skraju lasu a nie prawdziwe grzybobranie) znaleźliśmy piękne okazy:
- maślaki
- prawdziwki
- koźlarki
- opieńki
Cały dom pachnie octem, bo Mamcia walczy dzielnie i robi grzybki marynowane oraz sos grzybowy.
Piękne borowiki :)
OdpowiedzUsuń