Spaghetti carbonara robi się na setki sposobów. Każdy będzie dobry, bo to jedno z najlepszych dań jakie wymyślili kiedyś biedni Włosi. Składniki są tak dobrane by naładować organizm jak największą ilością kalorii i energii za jak najniższą cenę. To maksymalnie szybki do zrobienia sos, danie po zjedzeniu którego ma się ochotę usiąść i rozkoszować się wspomnieniami smaku który jeszcze długo pobrzmiewa w naszych kubkach smakowych. Panie i Panowie - CARBONARA!
1 opakowanie makaronu spaghetti (400g)
ok 200g boczku wędzonego, pokrojonego w paseczki lub kosteczkę
3 jaja
3 łyżki śmietany
duużo startego parmezanu
kilka ząbków czosnku
świeżo mielony pieprz
Gotujemy makaron, w tym czasie szykujemy sos: podsmażamy boczek, na koniec dodając pokrojony w plasterki czosnek. Jajka bełtamy ze śmietaną i parmezanem oraz pieprzem. Po ugotowaniu makaron odcedzamy i wrzucamy na patelnię do boczku, zalewamy masą jajeczno-serową i na maleńkim ogniu mieszamy dokładnie. Masa ma pozostać płynna, musimy uważać, żeby nie usmażyć jajek. Podajemy natychmiast. Na talerzu posypujemy sobie dodatkowo pieprzem i parmezanem.
Uwaga na sól! Składniki sosu - ser i boczek są słone same w sobie, jeśli posolimy porządnie wodę na makaron i dodamy soli do sosu może się okazać, że danie będzie mało zjadliwe, dlatego tutaj lepiej nie przesadzić i nie używać soli na pamięć, tylko próbować, czy trzeba jej w ogóle dodatkowo dosypywać.
uwielbiam, ubóstwiam, kocham! Tylko ze względu na kaloryczność nie jem codziennie ;)
OdpowiedzUsuńJaki apetyczny :)
OdpowiedzUsuńNiedawno robiłam i zjadłabym znów. Uwielbiam carbonarę :)
OdpowiedzUsuń